poniedziałek, 22 grudnia 2014

Świąteczna (OB)SESJA

Cześć wszystkim!
Na wstępie chciałabym bardzo podziękować za rosnącą z dnia na dzień liczbę komentarzy i wyświetleń- wiem, że to mało, wiem, że zaczynam, ale każde wyświetlenie, każdy komentarz znaczą TAK WIELE...
Ale przechodząc do rzeczy...Święta już za rogiem...

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego niektórzy kochają święta, a inni wręcz przeciwnie- nienawidzą? Powodów jest wiele. Oczywiście każdy człowiek może spokojnie określić się czy jest zwolennikiem świąt czy ich przeciwnikiem... Jednak są też tacy, którzy troszeczkę... wariują. Kochają święta tak mocno, że staje się to ich obsesją. Jak rozpoznać czy to jedynie świąteczna gorączka czy już totalnie zwariowałaś na punkcie świąt?

OTO 7 ZNAKÓW, ŻE LUBISZ ŚWIĘTA (TROSZECZKĘ) ZA BARDZO :

1. Wszystkie zakupy świąteczne zrobiłaś już w listopadzie.
Zanim rozpoczął się grudzień Twoja szafa już tonęła w prezentach dla innych. Oczywiście zaraz po zakupach opakowałaś je wszystkie w ozdobny papier, owinąłaś wstążką i włożyłaś do torebek. I tak sobie czekają... nie mogąc oddychać.



2. Piekłaś świąteczne pierniczki już 3 razy.
Pierwszy raz na początku grudnia, a potem kolejne dwa, ale nic nie zostało. Wydałaś już miliony monet na wszelkiego rodzaju lukier i ozdoby do pierniczków. Ale upieczesz je jeszcze raz, przecież Twoja ciocia na pewno będzie chciała spróbować...






3. Mimo że od dawna nie jesteś dzieckiem, masz kalendarz adwentowy.
I nie mogłaś oprzeć się zjedzeniu paru czekoladek na raz. A gdy otwierasz kolejne okienka cieszysz się jak dziecko, ciśnienie się podwyższa, źrenice rozszerzają, piszczysz z zachwytu...albo płaczesz, bo czekoladka jest zdeformowana.

4. Twoja choinka już dawno zgubiła wszystkie igły i musisz iść po nową.
Kiedy tylko pojawiły się choinki, pobiegłaś kupić swoją. Ozdobiłaś ją, podlewałaś, ale niestety- choinka nie wytrzyma do świąt, z żalem musisz ją rozebrać, wyrzucić i kupić nową... Z żalem? Przecież ubieranie kolejnej choinki będzie nie mniejszą frajdą!




5. Kupiłaś dziesiąty kubek z wizerunkiem Mikołaja.
Albo bałwana czy świątecznego pierniczka. Przecież te kubeczki są takie słodkie... Idealnie pasują do kakao czy gorącej czekolady z bitą śmietaną. Na pewno ci się przydadzą, będziesz miała gości to podasz im napój w takim ślicznym kubeczku... I posypiesz wierzch cynamonem.

6. Znasz słowa wszystkich świątecznych piosenek.
Wiesz kto co coveruje, a będąc w centrum handlowym piszczysz, gdy usłyszysz świąteczną melodię. I oczywiście śpiewasz wraz z Michaelem Buble. I poprawiasz wszystkich jak zaśpiewają coś źle. Przecież jesteś ekspertem.



7. Chciałabyś zaadoptować renifera, ale nadal nie wymyśliłaś gdzie byś go trzymała.
Przynajmniej możesz ubrać swojego psa/kota/chomika w świąteczne ubranko. Albo kupić im zabawki pod choinkę. Przecież zwierzęta też mają uczucia. A jak przemówią ludzkim głosem w Wigilię to wyrażą swoje rozczarowanie, bo nie dałaś im prezentu. I co wtedy zrobisz?




Jeśli chociaż 2 z tych punktów są dla Ciebie normą, to może warto troszeczkę przystopować. W końcu to tylko święta, za rok będą kolejne :)

A Wam wszystkim życzę zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt. Żeby spełniły się wszystkie Wasze marzenia i żebyście spędzili wspaniały czas przy wigilijnym stole, w rodzinnej i ciepłej atmosferze.
Wesołych Świąt!

26 komentarzy:

  1. Bardzo mnie rozbawił Twój wpis, dobry z Ciebie obserwator rzeczywistości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola, hola! Obserwator jest tylko jeden i to Indywidualny na dodatek :P Nie oddam tak łatwo tytułu (samozwańczego, ale ciiichooo!) Hi, hi, hi :D (Tak, tak, odbija mi, a leki sobie leżą obok i się śmieją...)

      Usuń
    2. Ho ho, ktoś tu chce konkurować :D? Śmiało!

      Usuń
  2. Lubię święta, ale bez przesadyzmu :DDDD
    Wesołych świąt Kochana! <3
    Mam nadzieję,ze Twoja choinka nie zgubiła wszystkich igieł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wesołych <3 Nie zgubiła, bo ma 3 dni! :D Na szczęście :D

      Usuń
  3. Jej, ale fajne zestawienie! Zakupy świąteczne robiłem dzisiaj, pierniczki też chcę piec dzisiaj, ewentualnie jutro, kubków mam pełno i piosenek też znam dość dużo i uwielbiam święta. Btw, zauważyłem, że ogólnie na blogach o wiele bardziej czuć święta niż na przykład u mnie w domu XD Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  4. super post! ja uwielbiam lampki, których trochę mam w moim pokoju :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super post :) no cóż.... gdyby tak patrzeć po moich wpisach na blogu.... to troszkę ciasteczek upiekłam.... :) choinka przyniesiona dopiero dziś więc chyba nie jest jeszcze tak źle ;) Generalnie to nie lubię,, zaczynania świętowania,, już w listopadzie a często mam tak, że prezenty kupuję na ostatnią chwilę.....
    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha, śmiałam się głośno, czytając Twój post! Ja tam już renifera zaadoptowałam, stoi u mnie w salonie ;)) Za to pierniczki po upieczeniu podzieliłyśmy z mamą na dwie części - te do zjedzenia i te do schowania, aby przetrwały do świąt. Pierwsza grupa oczywiście zniknęła szybciutko, z drugiej zaś nikt nie podbierał, aż do dzisiaj... I tym łakomczuchem byłam ja, ups.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja będę miała święta z wirusem :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama to wymyśliłaś? Jesteś genialna <3
    Ja w tym roku zdążyłam załapać chorobę i szczerze powiedziawszy robiłam wszystko na ostatnią chwilę, ale tak normalnie to pewnie z połowa punktów pasowałaby do mnie, haha ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Hah, sama to wymyśliłaś? Jesteś genialna <3
    Pewnie połowa punktów sprawdziłaby się u mnie, gdyby nie to, ze złapała mnie choroba i wszystko robiłam na ostatnią chwilę ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowne zdjęcia, przyjemny post - Wesołych Świąt!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze pomyślane, szkoda tylko, że zakładasz, że wszyscy czytelnicy będą płci żeńskiej :P Może na przyszłość warto by wyjustować tekst i zadbać, żeby nie było nieregularnych odstępów między zdjęciami i tekstem? 3mam kciuki! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, Twoje słowa na pewno sprawią, że mój dzień będzie o wiele lepszy ;)
Odwiedzam wszystkich, którzy pozostawią po sobie chociaż minimalny ślad!