Cześć czołem.
Mamy 2015 rok, gdyby ktoś was żył w jaskini i jeszcze nie zauważył :) Wszyscy zaczęli z jakimiś postanowieniami noworocznymi, listami pełnymi pomysłów... a ja mam jedno postanowienie- być szczęśliwą. W końcu, mimo wszystko co się dzieje nie po mojej myśli, być szczęśliwą. Rozwijać się. Czytać książki, oglądać filmy, seriale, kręcić filmy, realizować się. Genialne, nie?
Między moimi wypocinami- zdjęcia sylwestrowe. Tak beznadziejnego sylwestra nie miałam od lat, ale nie wierzę w żadne "jaki sylwester taki nowy rok". W każdym bądź razie te pierwsze 4 dni 2015r. są piękne i oby tak dalej.
Jedyne co sobie postanowiłam "tak ekstra" to wykonanie fejsbukowych wyzwań "52 książki w rok", "52 filmy w rok" i "52 sezony seriali w rok" :D Jak na razie idzie mi w miarę, w miarę, szczególnie z filmami. Oby się udało.
Wybaczcie za selfie z rąsi i filtry, ale jestem fanką instagrama.
Zostały mi dwa dni do powrotu do szkoły, powrotu do wstawania o 6 max. i do powrotu do nauki (19 dni się opierniczałam, nie jestem z tego dumna, zaczynam być na siebie zła, ale trudno). Mam nadzieję, że chociaż wyniki próbnych matur mnie nie zawiodą... Oby. Tak bardzo tęsknię do powrotu do historii, że aż chce mi się skakać do góry z radości. Jeszcze tylko parę epok i materiał opanowany. I milion lektur. Apropos- czytaliście "Proces" F.Kafki? Nie polecam. Absurdalna lektura, o tym ma być, ale czyta się tak ciężko...
Obiecałam też sobie, że zrobię Liebster Blog Award, w końcu, bo czekają na mnie już 33 pytania. Ale to na dniach. Pewnie w przyszły weekend, jak już ogarnę powrót do rutyny.
A jak na razie to... nacieszcie się moimi sylwestrowymi lokami, a ja zamilknę. Czas skończyć "proces" i wziąć się za resztę.
Studniówka 23 stycznia, olaboga.
Dobrego wszystkiego.
świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3
UsuńNie prawda, nie wszyscy mają postanowienia noworoczne, bo ja nie mam żadnego! A, co ;)
OdpowiedzUsuńPrzesądami nie ma co się przejmować, życzę Ci żeby Nowy Rok był dla Ciebie barrrdzo szczęśliwy ;)
jakie włoski anielskie :D kolor naturalny?:)
OdpowiedzUsuńMasz Najlepsze lecz również dość trudne do zrealizowania postanowienie - choć czemu by się nie cieszyć również z małych rzeczy? :))
OdpowiedzUsuńmałe najlepsze do realizacji:D
UsuńJa się wczoraj zorientowałem, że skończył się grudzień, więc niekoniecznie trzeba żyć w jaskini, żeby nie ogarniać :P Mnie studniówka czeka 1 lutego. A co do szkoły... Na pojutrze mam do zrobienia ponad 100 zadań z matmy, których jeszcze nie tknąłem! Fajnie, co? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńindywidualnyobserwator.blogspot.com
hahaha tez się opierniczałam całe wolne a tu zaraz sesja :D
OdpowiedzUsuń52 książki i sezony seriali- oby Ci się udało :D
Ano i czekam na te 33 pytania :D
idealne postanowienie ! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygladałas *.*
OdpowiedzUsuńU mnie Giveaway, serdecznie zapraszam :)
GIVEAWAY KLIKKlik
Tez tesknie za historia... Masakra xD Masz studniówkę tego dnia co ja! Tym razem bawimy sie osobno :( A proces? Dawno i nie prawda chociaz byl mega irytujacy bo chcialam wiedziec o co chodzi to ferdydurke bylo chyba głupsze xD
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś kochana:*:*
OdpowiedzUsuńA mi się proces podobał :D ale ja jestem specyficzna :D jejku, studniowka! Ja moja wspominam bardzo dobrze, choć prawdę mówiąc to cale zamieszanie wokół niej jest mocno przesadzone ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję! *o* Nadal nie palę i czuję się świetnie :)
OdpowiedzUsuńA kaca po sylwestrze nie miałam :) z resztą pisałam o tym w notce
Włosy masz tutaj fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńMnie w tym roku czekają dopiero testy gimnazjalne. Chciałabym to już mieć za sobą... Co do postanowień masz rację- niewielu się udaje ich dotrzymać. Dla mnie w życiu też liczy się szczęście. Co prawda wymyśliłam sobie kilka postanowień, ale nie dzielę się raczej nimi na blogu, bo potem by było, że jestem niesumienna ;)
Pozdrowienia!!
http://littlediversion.blogspot.com
życzę mega udanej studniówki kochana!!
OdpowiedzUsuńAleż masz piękne loki!! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
Buziaki
xo xo xo xo xo
bardzo ładne zdjęcia :) a co do postanowień, ja nie mam żadnego :)
OdpowiedzUsuńto ja wyjątkowo w tym roku miałam bardzo udanego sylwestra. ;) co do postanowień to nie mam żadnego, bo przeczytanie 52 książek w ciągu roku akurat dla mnie nie jest żadnym, gdyż zwykle czytam ich kilka razy więcej. ;) i ostatnie wolne dni też przewaliłam i trochę mi głupio, zwłaszcza że miałam magisterkę pisać. ale podejrzewam, że nie ucieknie. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
też podjęłam się wyzwania 52 książki w 52 tygodnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna z ciebie dziewczyna, a te piękne loczki to naturalne ? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji,
rzetelne-recenzje.blogspot.com
Ja nie podjęłam się tego wyzwania, bo jakoś zawsze mi brakuje czasu na czytanie książek i niestety rzadko to robię
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis :)
http://www.Anita-Turowska.blogspot.com
Piękne zdjęcia <3 szkoda, że już szkoła :(
OdpowiedzUsuńpatrycja-paulina.blogspot.com-KLIK
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńloki super:) Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego z okazji Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuńslicznie wyglądałaś, super włosy!
OdpowiedzUsuńJa postanowień nie robię nigdy.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś ;)